Agata & Marcin
Witam
Może tak parę słów jak się poznalam z moim wybrankiem.
Z początku nic nie zaiskrzyło. W ogole. Spotkałam go na zlocie tuningowcow w Nysie. (niby nic takiego ale zawsze cos) . Poprosił mnie o nr tel. Dalam. i tak zaczął przyjeżdzać do mnie codziennie 100km pokonująć. z czasem zblizyłam sie do niego. Jesteśmy ze sobą od 01.12.2007r. i nadal szczęśliwie planujemy ten nasz wielki dzien. 20.06.2009r.
Mielismy kilka przeszkód. Moi rodzice nie zgadzali sie na taki związek. Dlatego,ze w marcu 25. koncze 18lat.Twierdzili,ze to za wczesnie. Ze nie jestem gotowa na powazny zwiazek z powaznym mężczyzną,który ma 26 lat. lecz ja bylam innego zdania. Dążyłam do tego aby zmienili zdanie. Z czasem wszystko sie ukladało. A teraz nie widac nic po tych ich głupich gadkach. kochaja Marcina tak jak ja i nawet jeszcze mocniej. Cieszą się,ze jestem szczesliwa i czekaja na ten wielki dzien. Tak samo jak MY.Doszli do wniosku,ze wiek nie gra roli,tylko liczy sie to co ma sie w sercu.A nie na zewnątrz. Jak to moja mama mowi : ''pamiętaj, z ładnwj miski nie zawsze się najesz''. W moim przypadku tak jest. Ale uwazam,ze moj mezczyzna jest najprzystojniejszy pod słońcem, choć dawali by mi duuuzo pieniedzy nigdy bym go za zadne skarby nie oddala. Jest mój i tak pozostanie już do końca :)
Ciesze sie,ze spotkałam kogoś na kim mi bardzo zależy i mogłabym skoczyć w ogien za nim.
Pozdrawiam :)